...robiony jest już ponad miesiąc a ciągle daleko mu do zamknięcia. Dzisiaj działał na nim fachowy dekarz, dzięki czemu z jednej strony domu jest rynna. Choć chyba nie dotyczy to garażu, ale nie wiem, bo byłam około 15 i pewnie jeszcze trochę dziubali.
Właściwie powinnam zdjęcia pokazać, ale nie mam. :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
życie rodzinne
(124)
ogród
(121)
budowa
(102)
przetwory
(31)
marudzenie
(28)
plany
(28)
jojczenie
(27)
dywagacje
(21)
sso
(20)
filozofowanie
(17)
rośliny
(17)
dach
(16)
obserwacje
(15)
przyroda
(15)
zwierzęta
(15)
działka
(14)
mieszkanie
(14)
przyłącza
(14)
wnętrza
(14)
aranżacje
(13)
finanse
(13)
ogólne
(13)
życie na wsi
(13)
problemy
(11)
stan 0
(11)
woda
(11)
covid19
(10)
droga
(10)
nalewki
(10)
przepisy
(9)
sąsiedzi
(9)
kalkulacje
(8)
marzenia
(8)
okna
(8)
ptaki
(8)
wspomnienia
(8)
z netu
(8)
święta
(8)
ciocia dobra rada
(7)
prąd
(7)
bździuny
(6)
ogrzewanie
(6)
sądziad
(6)
absurdy
(5)
instalacje
(5)
kot
(5)
książki
(5)
radości
(5)
wiosna
(5)
zasłony
(5)
zdjęcia
(5)
zima
(5)
co ja robię tu?
(4)
elewacja
(4)
historycznie
(4)
kanalizacja
(4)
nie wiem co powiedzieć
(4)
politycznie tfu
(4)
sprawy wsi
(4)
wygrzebane z lamusa
(4)
łazienki
(4)
drzwi
(3)
fontanna
(3)
gaz
(3)
genealogia
(3)
inspiracje
(3)
kuchnia
(3)
odkrycia
(3)
pory roku
(3)
schody
(3)
wino
(3)
wyczytane
(3)
cuda natury
(2)
dokumenty
(2)
dom
(2)
energooszczędność
(2)
kompost
(2)
ku pamięci
(2)
ogrodzenie
(2)
pet challenge
(2)
piękne słowa
(2)
podłoga
(2)
przeprowadzka
(2)
ssz
(2)
wymiękam
(2)
zioła
(2)
a
(1)
bruki
(1)
dialogi
(1)
domek na drzewie
(1)
działania
(1)
kosopleciny
(1)
krupnik
(1)
muzyka
(1)
okolica
(1)
pogoda
(1)
poidełko
(1)
pytania bez odpowiedzi
(1)
reklama
(1)
strachy na lachy
(1)
szkoła
(1)
słowiańszczyzna
(1)
taras
(1)
tydzień Ziemi
(1)
wynajem
(1)
wypieki
(1)
z dialogów
(1)
zbiory
(1)
śmieci
(1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz