...pachnie.
Ciasto piernikowe dwa tygodnie kisiło się na szafie. Nawet widać, że coś się ukisiło, bo bąble powietrza się zrobiły. Myślałam, że mam dwie długie foremki keksowe. Gdzieś mi wybyły, mam za to jedną krótką. Zatem właśnie kończy się piec trzecia blaszka.
Dwie pierwsze wyglądają tak:
I zostały już oberżnięte nieco przez wyżeraczy. Tradycji stało się zadość i fraza:
- ZOSTAW! TO DLA GOŚCI!
padła.
Pachnie.
A tu nie mogłam się powstrzymać, żeby dać wszystkie trzy.
Na ostatni było najmniej ciasta, więc jest najniższy, ale planuję, że poza powidłami śliwkowymi będzie miał jeszcze masę marcepanową. Tylko teraz nie wiem, czy śliwki dawać teraz, czy dopiero przed samymi świętami? Powinno 'nawilgać'? Guguś, co Ty na to?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz