Zrobiłam kilka. Jak się już do aparatu dorwałam. Pierwsze dwa techniczne. Jak rośnie aktinidia, i jak część pąków zamarła przez przymrozki.
A tu moje grządki. Ale że robiłam z długim obiektywem, to się nie chciały zmieścić. W pierwszej rosną chyba rzodkiewki, sałata, koperek, pietruszka na nać i może coś jeszcze. W tej po lewej, co ziemi nie widać, to już wschodzą rzodkiewki, a w tej z tyłu, to dopiero gałęzie układam.Floks zaczyna kwitnąć:
Tu jakiś rojnik:
Bodajże rogownica kutnerowata:
Orliki, jeszcze nie kwitną, to tylko liście:
Wisienka:
I tulipanki z bliska:
Bluszczyk kurdybanek w trawie:
A tu jasnota, trochę podobna do bluszczyku, ale sporo większa. Z tej samej grupy roślin i nawet ktoś ostatnio na grupie zrobił sobie z tego herbatkę i mówił, że też dobra. A pod jasnotą wygląda też bluszczyk:
Bluszczyk:
Pączki aronii:
I moje piwonie, kupione w zeszłym roku w Wojsławicach. Jest jeszcze trzecia, ale się nie zmieściła w kadrze. Z tylu widać tektury, które miały leżeć pod ściółką z trawy.
Serduszka. Zaczyna kwitnąć, ale jeszcze się w pełni łodyżka nie rozłożyła:
I kurdybanki w liściach szałwii:
Bratki:
Kolorowa wiosna:
I jeszcze więcej tulipanów:
Barwinek duży, w tle pigwowiec:
I takie bladobłękitne szafirki kupiłam w zeszłym roku. Właśnie zaczynają wychodzić:
I więcej tulipanów:
I na koniec stwierdzam, że żeby mieć piękny ogród to najważniejszy jest aparat. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz