sobota, 15 grudnia 2018

Przyjemności...

...dnia codziennego.
Na dworze biało. Choć to może za dużo powiedziane, bo śniegiem wszystko jest tylko oprószone, ale i tak - pomimo grubej warstwy chmur - jakoś jaśniej na świecie. Trzy brzózki zasadzone bodajże cztery lata temu, jako patyki grubości palca rosną sobie spokojnie. Za rok pewnie wyjdą z 'ramy' okna, którą mam siedząc w moim ulubionym miejscu pokoju.
W lecie, gdy drzewka są porośnięte liśćmi, domu sąsiadów juz prawie nie widać.
Siedząc w tym samym miejscu ostatnio dziubię czapki i szaliki. Wersja dla mnie wygląda tak:


Zdjęcie byle jakie, bo miało być poglądowe dla Taty (ma mi wełnę dokupić). To nie ciemnoszary, tylko taki morski kolor, czego na zdjęciu chyba nie widać. Bardzo spodobał się tacie Łu i dla niego robię kolejną czapę i potrzebuję nowej dostawy wełny, aby zrobić komin, który planowałam do kompletu do czapki ze zdjęcia.
Jakby szczęścia było mało, to tuż obok śpi sobie Fifi na swoim kocyku. Skorka, kupcie Iwanowi taki wełniany koc. Fifi mówi, że najlepszy. Koleżanka swojej kotce kupiła futro z owcy. Myślała, że kot się obrazi, że jakieś zwierze się w domu pojawiło, a on się w futerku zakochał. Zatem jakiś wyrób z owczej wełny dla Iwana będzie pewnie świetnym pomysłem. A ja się cieszę, że Kota idzie na swój kocyk, zamiast łazić po nowej kanapie (to ta w tle). I wszyscy są zadowoleni.


1 komentarz:

  1. O, nowa kanapa! Fajnie, na tamtej trudno było się pomieścić...

    A Iwan ma swój kocyk - żaden z wełny, taki raczej polarowy, wygląda trochę jak futro z pluszowego misia. Iwan go kocha i ciumka jak cycek, przebierając przy tym łapkami niczym małe kocię. A poza tym to i tak śpi, gdzie chce. I tępi pazury na sofie...

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

życie rodzinne (124) ogród (121) budowa (102) przetwory (31) marudzenie (28) plany (28) jojczenie (27) dywagacje (21) sso (20) filozofowanie (17) rośliny (17) dach (16) obserwacje (15) przyroda (15) zwierzęta (15) działka (14) mieszkanie (14) przyłącza (14) wnętrza (14) aranżacje (13) finanse (13) ogólne (13) życie na wsi (13) problemy (11) stan 0 (11) woda (11) covid19 (10) droga (10) nalewki (10) przepisy (9) sąsiedzi (9) kalkulacje (8) marzenia (8) okna (8) ptaki (8) wspomnienia (8) z netu (8) święta (8) ciocia dobra rada (7) prąd (7) bździuny (6) ogrzewanie (6) sądziad (6) absurdy (5) instalacje (5) kot (5) książki (5) radości (5) wiosna (5) zasłony (5) zdjęcia (5) zima (5) co ja robię tu? (4) elewacja (4) historycznie (4) kanalizacja (4) nie wiem co powiedzieć (4) politycznie tfu (4) sprawy wsi (4) wygrzebane z lamusa (4) łazienki (4) drzwi (3) fontanna (3) gaz (3) genealogia (3) inspiracje (3) kuchnia (3) odkrycia (3) pory roku (3) schody (3) wino (3) wyczytane (3) cuda natury (2) dokumenty (2) dom (2) energooszczędność (2) kompost (2) ku pamięci (2) ogrodzenie (2) pet challenge (2) piękne słowa (2) podłoga (2) przeprowadzka (2) ssz (2) wymiękam (2) zioła (2) a (1) bruki (1) dialogi (1) domek na drzewie (1) działania (1) kosopleciny (1) krupnik (1) muzyka (1) okolica (1) pogoda (1) poidełko (1) pytania bez odpowiedzi (1) reklama (1) strachy na lachy (1) szkoła (1) słowiańszczyzna (1) taras (1) tydzień Ziemi (1) wynajem (1) wypieki (1) z dialogów (1) zbiory (1) śmieci (1)