poniedziałek, 9 października 2017

Retrospekcja...

...powiosenna.

Zajrzałam w to, co wypisywałam choćby w marcu.
Zgodnie ze spodziewaniami wszystko obrodziło ponad wszelkie przewidywania. Ciągle mam wrażenie, że drzewa są małe, ale na grządkach bujnie wszystko się rozrosło. Zarówno sadzone wcześniej, jak i świeże, tegoroczne nabytki. Dopiero po takim przeglądzie wiosennych zdjęć widzę ile się zmieniło. Stąd wniosek, że muszę się zabrać za zrobienie kilku nowych, aby znowu za parę miesięcy mieć co porównywać.

 W lutym pisałam o sprzątaniu i nieco o sąsiedzkich stosunkach. Hmm, nie wygląda to źle, ale najlepiej też nie. Nawiązując do tego, że sprzątałam ogród po pobudowlanych działaniach na działce obok... przy kolejnej akcji, palenia niewiadomo czego poszłam i powiedziałam, że we wsi jest punkt odbioru śmieci, gdzie wszystko można spokojnie wywieźć. Usłyszałam, że 'ja palę tylko drewno pobudowlane'. Ta, jasne. A do wywiezienia to sądziad nie ma takiego samochodu. Wkurzyło mnie to i powiedziałam, że mam dość zbierania śmieci wszędzie w koło.
- 'Jakie śmieci'.
- No a jakie śmieci po budowie powstają? Choćby styropian wszędzie latający.
- 'Styropian to wiatr rozwieje'.
Nosz k... Pewnie. Do mojego ogródka. I potem ja z wiadrami biegam, żeby to uprzątnąć z działki i drogi.

Potem było jeszcze kolejne spięcie z drogą. 'Czy dokładasz się sąsiadka do utwardzenia'. Ponieważ rok temu, po budowie utwardziliśmy spory kawałek i od tego czasu dużo zostało rozjechane, rozgrzebane, to stwierdziłam, że w najbliższym czasie nie planujemy takiego wydatku, a droga została rozjechana głównie przez transporty do niego. Znowu wielkie oburzenie, że przecież u niego budowa ciężkich rzeczy się skończyła dwa lata temu i to nie u niego. A w ogóle to utwardził ją wcześniej i my rozjechaliśmy. Tak, to było pierwsze nasze spięcie, gdy zostaliśmy wezwani na 'dywanik' bo nabłociliśmy na drodze i przejść się nie da. Łukasz się dziwił, jaka droga, toż to pole rozjechane. No bo sądziad utwardził. Powiedzieliśmy, że no tak, utwardził, ale tylko kawałek przed własną posesją. Coś tam zaczął gadać z teściem, który to wszystko organizował. Wydawało się, że dotarło. Teraz znowu, że 'przecież utwardził'. Jak utwardził, to widać na zdjęciach satelitarnych na WROSIPie.

Aha, i jeszcze nawet dzisiaj trafiłam na zdjęcia z ubiegłego roku, gdy chałupa sąsiada stoi bez dachu. Po drodze wszystko od stanu surowego było, budowa szamba, nawożenie ziemi, tłucznia (na właśną działkę). Zaś ja od teścia usłyszałam, że 'a bo pani z podjazdu woda leci i tu się kałuża robi, to pani tłucznia nawiezie'. Pędzę.

A na drodze znowu kupa różnego rodzaju śmieci. Nierówna droga przeszkadza, bo nie da się przejechać szybciej (a wolno sądziad nie jeździ), ale walające się śmieci to już nie.


Etykiety

życie rodzinne (124) ogród (121) budowa (102) przetwory (31) marudzenie (28) plany (28) jojczenie (27) dywagacje (21) sso (20) filozofowanie (17) rośliny (17) dach (16) obserwacje (15) przyroda (15) zwierzęta (15) działka (14) mieszkanie (14) przyłącza (14) wnętrza (14) aranżacje (13) finanse (13) ogólne (13) życie na wsi (13) problemy (11) stan 0 (11) woda (11) covid19 (10) droga (10) nalewki (10) przepisy (9) sąsiedzi (9) kalkulacje (8) marzenia (8) okna (8) ptaki (8) wspomnienia (8) z netu (8) święta (8) ciocia dobra rada (7) prąd (7) bździuny (6) ogrzewanie (6) sądziad (6) absurdy (5) instalacje (5) kot (5) książki (5) radości (5) wiosna (5) zasłony (5) zdjęcia (5) zima (5) co ja robię tu? (4) elewacja (4) historycznie (4) kanalizacja (4) nie wiem co powiedzieć (4) politycznie tfu (4) sprawy wsi (4) wygrzebane z lamusa (4) łazienki (4) drzwi (3) fontanna (3) gaz (3) genealogia (3) inspiracje (3) kuchnia (3) odkrycia (3) pory roku (3) schody (3) wino (3) wyczytane (3) cuda natury (2) dokumenty (2) dom (2) energooszczędność (2) kompost (2) ku pamięci (2) ogrodzenie (2) pet challenge (2) piękne słowa (2) podłoga (2) przeprowadzka (2) ssz (2) wymiękam (2) zioła (2) a (1) bruki (1) dialogi (1) domek na drzewie (1) działania (1) kosopleciny (1) krupnik (1) muzyka (1) okolica (1) pogoda (1) poidełko (1) pytania bez odpowiedzi (1) reklama (1) strachy na lachy (1) szkoła (1) słowiańszczyzna (1) taras (1) tydzień Ziemi (1) wynajem (1) wypieki (1) z dialogów (1) zbiory (1) śmieci (1)