piątek, 26 kwietnia 2019

Wisienka

Skorka, dla Ciebie moja wisienka. Udało mi się w tym roku zrobić zdjęcie podczas kwitnienia. Teraz już kwiaty nie są takie białe i nie wygląda tak ślicznie, ale jeśli pszczoły sąsiada działały, a działały, to pewnie owoców trochę będzie. Choć, jeśli susza się utrzyma, to może być różnie.
W każdym razie przestraszyłam się, gdy napisałaś, że swoje drzewko mocno ogołocisz. Ja się  na cięciu za bardzo nie znam, ale starałam się utrzymać zwarty pokrój (przyciąć końcówki gałęzi) i wyciąć wszystkie krzyżujące się gałązki. Od góry pewnie też można przycinać, ale wisienki to nie są wysokie drzewka. W odróżnieniu od innych drzew wiśni nie tnie się jesienią czy wiosną. Przycięcie po owocowani da czas na wypuszczenie nowych gałązek na których zawiążą się  kwiaty w przyszłym roku. Jak się nie przycina, to kwiaty są tylko na młodych przyrostach i mamy długie gałęzie, na których końcówkach jest kilka owocków.

2 komentarze:

  1. Śliczna wisienka! Moja ogrodowa wyglądała podobnie, ale mam nadzieję, że jest samopylna, bo pszczoły jeszcze nie latały. Przeciw mojej nadziei przemawia fakt, że rok temu też pięknie kwitła, a było zaledwie kilka owoców...

    Co do przycinania, to mam na myśli drzewka na działce, które wyglądają z grubsza jak krzaki tarniny. Pożytku z nich wiele nie będzie w takiej formie, dlatego zamierzam przerzedzić gałęzie. Jeśli któreś okaże się wiśnią, zrobię to zaraz po owocowaniu, skoro tak radzisz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak se wczoraj oglądałam drzewko i sądzę, że to, co brałam za wiśnię, to czereśnia jest. Za wysoko rośnie i przypomina mi pokrojem tę czereśnię z działki Rodziców, nie wisienki, co rosły obok.

      Usuń

Etykiety

życie rodzinne (124) ogród (121) budowa (102) przetwory (31) marudzenie (28) plany (28) jojczenie (27) dywagacje (21) sso (20) filozofowanie (17) rośliny (17) dach (16) obserwacje (15) przyroda (15) zwierzęta (15) działka (14) mieszkanie (14) przyłącza (14) wnętrza (14) aranżacje (13) finanse (13) ogólne (13) życie na wsi (13) problemy (11) stan 0 (11) woda (11) covid19 (10) droga (10) nalewki (10) przepisy (9) sąsiedzi (9) kalkulacje (8) marzenia (8) okna (8) ptaki (8) wspomnienia (8) z netu (8) święta (8) ciocia dobra rada (7) prąd (7) bździuny (6) ogrzewanie (6) sądziad (6) absurdy (5) instalacje (5) kot (5) książki (5) radości (5) wiosna (5) zasłony (5) zdjęcia (5) zima (5) co ja robię tu? (4) elewacja (4) historycznie (4) kanalizacja (4) nie wiem co powiedzieć (4) politycznie tfu (4) sprawy wsi (4) wygrzebane z lamusa (4) łazienki (4) drzwi (3) fontanna (3) gaz (3) genealogia (3) inspiracje (3) kuchnia (3) odkrycia (3) pory roku (3) schody (3) wino (3) wyczytane (3) cuda natury (2) dokumenty (2) dom (2) energooszczędność (2) kompost (2) ku pamięci (2) ogrodzenie (2) pet challenge (2) piękne słowa (2) podłoga (2) przeprowadzka (2) ssz (2) wymiękam (2) zioła (2) a (1) bruki (1) dialogi (1) domek na drzewie (1) działania (1) kosopleciny (1) krupnik (1) muzyka (1) okolica (1) pogoda (1) poidełko (1) pytania bez odpowiedzi (1) reklama (1) strachy na lachy (1) szkoła (1) słowiańszczyzna (1) taras (1) tydzień Ziemi (1) wynajem (1) wypieki (1) z dialogów (1) zbiory (1) śmieci (1)