piątek, 1 lipca 2011

O czym to ja dzisiaj...

...chciałam pisać...
Rano spojrzałam jak prawie co dzień za okno. Tuż na przeciwko buduje się chałupka. Szczegóły mi się nie podobają: czterospadowy dach z kilkoma lukarnami, złote szprosy w oknach, ale...
Obserwuję wzrastanie tego domu od kiedy się wprowadziliśmy, czyli jakieś pięć lat. Początkowo był to stan surowy otwarty, przykryty czerwoną, angobowaną dachówką, wszystkie otwory były szczelnie zabite dechami. W takim stanie stał jakieś dwa czy trzy lata. Pewnego pięknego ranka zauważyłam, że nagle dom ożył - zamiast dech pojawiły się okna. Ale chałupka nadal świeciła pustkami. Mogłam sobie pooglądać złote szprosy. ;) Później zauważyłam, że w najbliższej okolicy są jeszcze przynajmniej trzy domy wybudowane wg tego projektu - jak widać ma coś w sobie, co przyciąga wielu.
W niemalże codziennej obserwacji zauważyłam, że wszystko było robione starannie i solidnie - spoiny w porothermie są równe i bez rozmazań zaprawy, dachówka równo położona, zabezpieczenia niewykończonych elementów. Widać właściciele i przyszli mieszkańcy nie śpieszą się z zamieszkaniem, ale budują tak, żeby w przyszłości nie poprawiać. Nie powiem - ja też bym tak chciała. Poszczególne etapy budują widocznie z tego co zarobią, ale do kolejnego 'skoku' przygotowują się z nie spiesząc się, z namysłem wybierając materiały i ekipę. Jak dla mnie ideał. ;) Tak myślę.
W ubiegłym roku byłam w ciąży i więcej czasu spędzałam w domu. W domu wykonano instalacje (w tym ogrzewanie podłogowe) i tynki wewnętrzne.
W tym roku niedawno zaczęli ocieplać wełną mineralną całość. Wygląda na to, że niedługo skończą. Ciekawe, czy przyszli mieszkańcy zdążą się wprowadzić przed naszą wyprowadzką?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

życie rodzinne (124) ogród (121) budowa (102) przetwory (31) marudzenie (28) plany (28) jojczenie (27) dywagacje (21) sso (20) filozofowanie (17) rośliny (17) dach (16) obserwacje (15) przyroda (15) zwierzęta (15) działka (14) mieszkanie (14) przyłącza (14) wnętrza (14) aranżacje (13) finanse (13) ogólne (13) życie na wsi (13) problemy (11) stan 0 (11) woda (11) covid19 (10) droga (10) nalewki (10) przepisy (9) sąsiedzi (9) kalkulacje (8) marzenia (8) okna (8) ptaki (8) wspomnienia (8) z netu (8) święta (8) ciocia dobra rada (7) prąd (7) bździuny (6) ogrzewanie (6) sądziad (6) absurdy (5) instalacje (5) kot (5) książki (5) radości (5) wiosna (5) zasłony (5) zdjęcia (5) zima (5) co ja robię tu? (4) elewacja (4) historycznie (4) kanalizacja (4) nie wiem co powiedzieć (4) politycznie tfu (4) sprawy wsi (4) wygrzebane z lamusa (4) łazienki (4) drzwi (3) fontanna (3) gaz (3) genealogia (3) inspiracje (3) kuchnia (3) odkrycia (3) pory roku (3) schody (3) wino (3) wyczytane (3) cuda natury (2) dokumenty (2) dom (2) energooszczędność (2) kompost (2) ku pamięci (2) ogrodzenie (2) pet challenge (2) piękne słowa (2) podłoga (2) przeprowadzka (2) ssz (2) wymiękam (2) zioła (2) a (1) bruki (1) dialogi (1) domek na drzewie (1) działania (1) kosopleciny (1) krupnik (1) muzyka (1) okolica (1) pogoda (1) poidełko (1) pytania bez odpowiedzi (1) reklama (1) strachy na lachy (1) szkoła (1) słowiańszczyzna (1) taras (1) tydzień Ziemi (1) wynajem (1) wypieki (1) z dialogów (1) zbiory (1) śmieci (1)