niedziela, 5 lipca 2020

Leniwy dzień...

...choć w sumie pracowity.
Po pierwsze rano byłam w szoku, bo wstałam i nic mnie nie bolało, nic mi nie uwierało. A byłam przekonana, że będzie, bo wczoraj zrobiliśmy 63 km. Ja wszystko na rowerze, Łu 1/3 na piechotę. Biegiem znaczy się.
Nic robić nie trzeba, to tak tylko trochę rzeczy poukładałam, zrobiłam pranie, pozbierałam ostatnie wiśnie. No i z wiśni...
Słoiczki konfitury oczywiście (w tle soki i dżemy malinowe i kompoty truskawkowe):

 ...oraz naleweczka z soku. Z wiśni po lewej, z malin po prawej. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, po pewnie najlepsza byłaby, gdyby owoce zmacerować w alkoholu, ale tak będzie szybciej i z mniejszym marnotrawstwem cennego surowca. Choć zobaczymy jak ze smakiem. Nalewka, którą w ubiegłym roku dostałam od koleżanki, smakowała wspaniale owocami wiśni. Tu dopiero zobaczę, czy to będzie smak wiśni, czy soku wiśniowego.
 I chciałaś zdjęcia, Skorka. Nic ostatnio w ogrodzie praktycznie nie robię. Zarasta wszystko bardzo, ale na razie mi to nie przeszkadza, choć może nie wygląda za elegancko. Tu budleja zaczyna kwitnąć:
 Rzut oka z ławeczki pod jesionem:

 Chyba najbardziej reprezentacyjny kawałek:
 A tu takie różne bździuny:
 Aaa, tu zrobiłam zdjęcie, ze względu na te czosnki. Miały być takie 40-60 cm, wyrosły chyba na metr i bardzo mi się podobają. Najpierw miały zielone główki, potem tak stopniowo robiły się bordowe. Niedługo pewnie uschną. Ciekawa jestem, czy to są takie, co kilka lat będą rosły w jednym miejscu. Chcialabym. No i z rudbekiami wiglądają ładnie. W tle jedna ostróżka, ta niebieska nisko to ostróżka łąkowa, która mi się sama zasiała w ogródku, ale ładnie wygląda, to nie wyrzucam.
 I tu rzut na taras z naszym nowym fotelem i łuczkiem dla cytryńca. Cytryńca nie widać, bo nie chciał rosnąć w górę. Może teraz zacznie?
A i ostatnio miałam przygodę w tym miejscu. Rozmawiałam z ciocią Jasią trzymając w jednej ręce telefon a w drugiej kubek gorącej herbaty. Siadałam na fotel co skończyło się wylądowaniem w cytryńcu:
Cytryniec trochę połamany, lilie też. Mi lądowało się w miarę miękko, choć z zaskoczenia, herbatą się za bardzo nie oblałam. W każdym razie zadzwoniłam po Łukasza, żeby pomógł mi się pozbierać. Powiedział 'ok' i się wyłączył. I słyszę, że chodzi po działce, coś mówi, ale do mnie dotrzeć nie może. W każdym razie w końcu mnie znalazł i pozbierał. Wygodnie było w tym kokonie, ale trudno było się wygrzebać.

I tu jeszcze różne takie:



 A takie lilie zauważyłam dopiero po jakichś dwóch godzinach siedzenia obok (i czytania gazet, to nie widziałam):


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

życie rodzinne (124) ogród (121) budowa (102) przetwory (31) marudzenie (28) plany (28) jojczenie (27) dywagacje (21) sso (20) filozofowanie (17) rośliny (17) dach (16) obserwacje (15) przyroda (15) zwierzęta (15) działka (14) mieszkanie (14) przyłącza (14) wnętrza (14) aranżacje (13) finanse (13) ogólne (13) życie na wsi (13) problemy (11) stan 0 (11) woda (11) covid19 (10) droga (10) nalewki (10) przepisy (9) sąsiedzi (9) kalkulacje (8) marzenia (8) okna (8) ptaki (8) wspomnienia (8) z netu (8) święta (8) ciocia dobra rada (7) prąd (7) bździuny (6) ogrzewanie (6) sądziad (6) absurdy (5) instalacje (5) kot (5) książki (5) radości (5) wiosna (5) zasłony (5) zdjęcia (5) zima (5) co ja robię tu? (4) elewacja (4) historycznie (4) kanalizacja (4) nie wiem co powiedzieć (4) politycznie tfu (4) sprawy wsi (4) wygrzebane z lamusa (4) łazienki (4) drzwi (3) fontanna (3) gaz (3) genealogia (3) inspiracje (3) kuchnia (3) odkrycia (3) pory roku (3) schody (3) wino (3) wyczytane (3) cuda natury (2) dokumenty (2) dom (2) energooszczędność (2) kompost (2) ku pamięci (2) ogrodzenie (2) pet challenge (2) piękne słowa (2) podłoga (2) przeprowadzka (2) ssz (2) wymiękam (2) zioła (2) a (1) bruki (1) dialogi (1) domek na drzewie (1) działania (1) kosopleciny (1) krupnik (1) muzyka (1) okolica (1) pogoda (1) poidełko (1) pytania bez odpowiedzi (1) reklama (1) strachy na lachy (1) szkoła (1) słowiańszczyzna (1) taras (1) tydzień Ziemi (1) wynajem (1) wypieki (1) z dialogów (1) zbiory (1) śmieci (1)