poniedziałek, 27 października 2014

Trochę słońca...

...i od razu jakoś więcej zapału do pracy.
Dzisiaj:
- Na jutro umówiłam się z kominiarzem na odbiór. Choć nie wiem co z tego wyjdzie, bo jeszcze nie ma schodków kominiarskich. Mam nadzieję, że jednak się uda.
- Odezwałam się do jednego geodety z prośbą o wycenę obmiaru powykonawczego. Jedną stawkę już mam. Jutro dostanę namiary na geodetę, który wcześniej nam coś mierzył, a był stosunkowo tani. W każdym razie tu też trochę do przodu.
- Zamówiłam rury spustowe do rynien.
- Dogadałam transport tynku.
- Zamówiłam baterię kuchenną. Niestety nie mamy za dużego wyboru, bo bateria będzie pod oknem i będzie musiała być składana. Padło na Kludi Scope, która wystaje (po złożeniu) 3 cm. Zastanawiam się, czy to nie za dużo.
- Łu zamówił płytę do kuchni. Przyspieszy to (mam nadzieję) realizację zamówienia zmywarki i lodówki, bo płyty nie mogli dokompletować.
- W przyszłym tygodniu mają składać kuchnię i dlatego te sprzęty potrzebne, żeby zamontować i móc korzystać z kuchni.
- Z elewacjami mają również startować w przyszłym tygodniu. Martwi mnie, że tak późno, bo wg twojapogoda.pl w połowie przyszłego tygodnia miało być załamanie i temperatura poniżej 0. A jednak nie. Już pokazują, że ma być lepiej. To może się uda przed zimą? Znowu jedziemy po bandzie: zdążymy, albo nie. Ubiegłej zimy to był standard, ale zima była łaskawa. A teraz?

A teraz do pełni szczęścia będzie brakowało nam głównie schodów na górę. Potem jeszcze parę rzeczy, ale to już po kolei, powolutku.

3 komentarze:

  1. A dlaczego bateria musi być składana?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo jest pod oknem. Od blatu do okna będzie (a przynajmniej w wersji mebli z Ikei miało być) dosłownie 2-3 cm. W tamtej wersji kran miał być jednak z boku okna. Teraz zaprojektowali nam zlew centralnie. Czy to dobrze, czy źle - jeszcze nie wiem. Czy to okno będziemy otwierać na oścież - teoretycznie też nie będzie takiej potrzeby. Zobaczymy jak to się wszystko sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. A, już wiem. Żle rozumiałam pojęcie "bateria składana", ale już poszukałam i wiem o co chodzi.
    A Po pod drzewkiem ma taką samą kurtkę jak moja młodsza. Bardzo ją lubię.

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

życie rodzinne (124) ogród (121) budowa (102) przetwory (31) marudzenie (28) plany (28) jojczenie (27) dywagacje (21) sso (20) filozofowanie (17) rośliny (17) dach (16) obserwacje (15) przyroda (15) zwierzęta (15) działka (14) mieszkanie (14) przyłącza (14) wnętrza (14) aranżacje (13) finanse (13) ogólne (13) życie na wsi (13) problemy (11) stan 0 (11) woda (11) covid19 (10) droga (10) nalewki (10) przepisy (9) sąsiedzi (9) kalkulacje (8) marzenia (8) okna (8) ptaki (8) wspomnienia (8) z netu (8) święta (8) ciocia dobra rada (7) prąd (7) bździuny (6) ogrzewanie (6) sądziad (6) absurdy (5) instalacje (5) kot (5) książki (5) radości (5) wiosna (5) zasłony (5) zdjęcia (5) zima (5) co ja robię tu? (4) elewacja (4) historycznie (4) kanalizacja (4) nie wiem co powiedzieć (4) politycznie tfu (4) sprawy wsi (4) wygrzebane z lamusa (4) łazienki (4) drzwi (3) fontanna (3) gaz (3) genealogia (3) inspiracje (3) kuchnia (3) odkrycia (3) pory roku (3) schody (3) wino (3) wyczytane (3) cuda natury (2) dokumenty (2) dom (2) energooszczędność (2) kompost (2) ku pamięci (2) ogrodzenie (2) pet challenge (2) piękne słowa (2) podłoga (2) przeprowadzka (2) ssz (2) wymiękam (2) zioła (2) a (1) bruki (1) dialogi (1) domek na drzewie (1) działania (1) kosopleciny (1) krupnik (1) muzyka (1) okolica (1) pogoda (1) poidełko (1) pytania bez odpowiedzi (1) reklama (1) strachy na lachy (1) szkoła (1) słowiańszczyzna (1) taras (1) tydzień Ziemi (1) wynajem (1) wypieki (1) z dialogów (1) zbiory (1) śmieci (1)