czwartek, 12 września 2013

Obuchem...

...przez łeb.

Tak na marginesie, wspominałam już, że ostatnio ciągle pod górę. Człowiek spodziewałby się jakiegoś wypłaszczenia przynajmniej. A tak ciągle irytacja rośnie. Co, niestety, głównie dzieciaki, odczuwają pewnie dotkliwie. Dzisiaj usłyszałam od Mi:
- A, bo wy Po traktujecie jak królewnę! A mnie jak niewolnika!
Bo biedny niewolnik musi po sobie sprzątnąć talerzyk. I robi to. Co najmniej trzy razy. I tak ze wszystkim:
- Miłosz, sprzątnij talerzyk po śniadaniu.
[ignor]
- MiŁOSZ!
[spojrzenie 'nicniewidzące']
- !@##$$%^
[ruszył się]
[po chwili]
- Miłosz, dlaczego talerz nie jest w zmywarce?
[ignor]
- MiŁOSZ!
[spojrzenie 'nicniewidzące']
- !@#$$%^&
[ruszył się]
[po chwili]
- MIŁOSZ, DLACZEGO TALERZ NIE JEST W ZMYWARCE!?!
[ruszył się, stoję już i patrzę i krew mnie zalewa]
- DO JASNEJ CIASNEJ, WYRZUĆ RESZTKI JEDZENIA!
[gdybym nie dopilnowała do końca, to za chwilę byłoby znowu:
- Miłosz, czemu talerz nie jest w zmywarce!!!

I tak jest co śniadanie/obiad/kolację.

I ze wszystkim innym też.

Czy to już TEN wiek?

* * *

Ale ja nie o tym miałam.
Obuch przez łeb zafundowało nam przedszkole Po.
Od stycznia wodzą nas za nos. Mamy połowę września. A ja czuję się jak... jakbym zapłaciła za podróż do Londynu samolotem, dostała na podróż furmankę, ale i tak nie spod domu, tylko gdzieś z okolic Pragi. Aha, i reklamacja kończy się: 'jak sie nie podoba furmanka, to proszę sobie znaleźć inną'.
I to wszystko w momencie, gdy ostatni samolot/taksówka/autobus/pociąg itp. już zniknęły za widnokręgiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

życie rodzinne (124) ogród (121) budowa (102) przetwory (31) marudzenie (28) plany (28) jojczenie (27) dywagacje (21) sso (20) filozofowanie (17) rośliny (17) dach (16) obserwacje (15) przyroda (15) zwierzęta (15) działka (14) mieszkanie (14) przyłącza (14) wnętrza (14) aranżacje (13) finanse (13) ogólne (13) życie na wsi (13) problemy (11) stan 0 (11) woda (11) covid19 (10) droga (10) nalewki (10) przepisy (9) sąsiedzi (9) kalkulacje (8) marzenia (8) okna (8) ptaki (8) wspomnienia (8) z netu (8) święta (8) ciocia dobra rada (7) prąd (7) bździuny (6) ogrzewanie (6) sądziad (6) absurdy (5) instalacje (5) kot (5) książki (5) radości (5) wiosna (5) zasłony (5) zdjęcia (5) zima (5) co ja robię tu? (4) elewacja (4) historycznie (4) kanalizacja (4) nie wiem co powiedzieć (4) politycznie tfu (4) sprawy wsi (4) wygrzebane z lamusa (4) łazienki (4) drzwi (3) fontanna (3) gaz (3) genealogia (3) inspiracje (3) kuchnia (3) odkrycia (3) pory roku (3) schody (3) wino (3) wyczytane (3) cuda natury (2) dokumenty (2) dom (2) energooszczędność (2) kompost (2) ku pamięci (2) ogrodzenie (2) pet challenge (2) piękne słowa (2) podłoga (2) przeprowadzka (2) ssz (2) wymiękam (2) zioła (2) a (1) bruki (1) dialogi (1) domek na drzewie (1) działania (1) kosopleciny (1) krupnik (1) muzyka (1) okolica (1) pogoda (1) poidełko (1) pytania bez odpowiedzi (1) reklama (1) strachy na lachy (1) szkoła (1) słowiańszczyzna (1) taras (1) tydzień Ziemi (1) wynajem (1) wypieki (1) z dialogów (1) zbiory (1) śmieci (1)